1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Kasicazlosnica - komentarze (vf7) |
maja mia maya
Odpowiedzi: 598
Wyświetleń: 143116
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-05-02, 13:21 Temat: Kasicazlosnica - komentarze (vf7) |
Hej Kasia.
Trzymam za Ciebie kciuki. Prawie dokładnie rok temu dowiedziałyśmy się, że moja mama także ma RSM. Przechodziła też hesterektomię radykalną, później chemię i naświetlania.
Chciałam zatem Ci napisać jakie były przede wszystkim skutki uboczne jakie mama odczuwała podczas radio. Oczywiście jak ze wszystkimi skutkami ubocznymi bywa różnie, ale z tego co się orientowałam, mama była "klasycznym przykładem" skutków ubocznych radio okolic miednicy.
Zacznę może od diety - ważne aby nie obciążać przewodu pokarmowego. Układ pokarmowy jest także naświetlany podczas naświetlania miednicy, tak więc trzeba z nim ostrożnie. Unikaj surowizny i nabiału. Dla mamy bardzo łagodzące były herbatki z owsa.
U nas najwcześniej wystąpiły biegunki. Niestety bardzo obfite, częste i bardzo nieregularne. Pierwsza wystąpiła już po 4 naświetlaniu - co podobno jest dość wcześnie. Zaopatrz się także w laremidy, stoperany i inne podobne. Niestety utrzymują się one przez cały okres leczenia.
Drugim, najbardziej w sumie uciążliwym skutkiem ubocznym było zmęczenie. Nie polecam planować nic co nie jest niezbędne na czas leczenia. Pod koniec leczenia przejście dwoch partii schodów dla mamy było wyczynem - przypuszczam, że u Ciebie będzie lepiej gdyż jesteś jednak dużo młodsza niż moja mama. Ale przygotować się zawsze można. Nie doszło nigdy do momentu kiedy nie mogła czegoś zrobić, ale musiała robić godzinne przerwy po czynnościach.
No i ostatni taki z uciążliwych skutków ubocznych to poparzenia w okolicach intymnych. Niestety nie udało się tego uniknąć. Pojawiły się dopiero w końcowej fazie 4o tygodniowego naświetlania codziennie, ale po naświetlaniu nie ustępowały jeszcze przez miesiąc. Zasypka dla dzieci na noc i przewiewne ciuszki były grane.
Jednocześnie polecam się uzbroić w książkę i krzyżówki bo na 15 minutowe naświetlanie potrafiłyśmy czekać po 4 godziny. (Fakt, że w Wieliszewie, ale podobno w CO jest podobnie).
Jeśli miałabyś jakieś pytania to pytaj śmiało. Lekarzem nie jestem, ale przechodziłam przez leczenie z moją mamą i może troszkę chociaż będę mogła pomóc.
Jeszcze raz, trzymam za Ciebie kciuki - mocno! |
|
|